WWW: wszechnica.org.pl/
Facebook: bit.ly/wszfaceb
Twitter: bit.ly/wsztwit
Wszyscy posługujemy się czasem, ale nikt nie wie, czym jest czas - mówił dr Stanisław Bajtlik podczas wykładu w Kawiarni Naukowej 1a. Astrofizyk podjął się przybliżenia słuchaczom własności czasu oraz wyjaśnienia, w jaki sposób wiedza o tych własnościach przekłada się na praktyczne zastosowanie.
Te wykłady są bardziej treściwe i merytoryczne niż wysokobudżetowe programy w Discovery.
ambitne i treściwie się nie sprzedaje masowemu odbiorcy - im większa grupa, tym niższa średnia jej inteligencja i pospolite gusta ;-)
@Mścisław Chrząszcz Zgadzam się z Tobą w cholerę czyli absolutnie.
Takie były kiedyś uczelnie, tacy byli profesorowie - nie z tytułu, a z samej pasji do nauki, taka była kiedyś nauka. Dzisiaj uczelnia to wdrożyć wiedzę jak w fabryce taśmowo i do pracy bo PKB i inne słupki wzrostu gospodarczego muszą być dodatnie. Kadra naukowa robi po prostu pustaczki, które mają zasilić szeregi ludzi co muszą dużo wiedzieć i robić trudne rzeczy, ale najlepiej nie myśleć. Nie dba się o jakość i światłość umysłów.
@Mścisław Chrząszcz Zgadzam się w stu procentach. Discovery skomercjalizowało się do reszty i puszcza gówno pokroju trudne sprawy czy pamiętniki z wakacji na TVN. Na Planete można jeszcze obejrzeć ciekawe rzeczy. A jakieś wysypiska czy gorączki złota na Discovery obrazują tylko jak społeczeństwa głupieją skoro takie gówno ma największą oglądalność.
Masz rację, ale dr powinien wziąć udział w konkursie na najprzystojniejszego mężczyznę na świecie:)) Błahahahahaha
Gigantycznie cenię takich ludzi. Umiejętność dzielenia się swoją wiedzą z innymi to jest dar.
dr Bajtlik w doskonałym, czytelnym stylu. Mistrz popularyzacji.
@Piotr Ang Żeby wiedzę na takim podstawowym poziomie miał ogół społeczeństwa to byłoby bardzo dobrze. No a tak to zawsze znajdzie się jakiś malkontent, który znajdzie źdźbło...
Dobry dla dzieci, jak to sam stwierdzyl na poczatku.
@Damian Śremski Autor podręcznika dla szkół .Wykład też jest taki .
"Popularyzacji", to faktycznie mistrz. Gorzej z precyzją. Podobną "mistrzynią popularyzacji" informacji wszelkiej maści jest pani Dziunia z mięsnego - wszystko mówi o wszystkim, tylko rzadko kiedy zgodnie z rzeczywistością :)
Tough crowd
58 minut minęło jak 10 :-) Genialny człowiek! Oby jak najwięcej takich!
To może oddal się od tej czarnej dziury :)
Dziękujemy Państwu za brak reklam podczas wykładu.
Panie profesorze, "Czas to jest coś czego nam ciągle brakuje!" ;-)
Niektorzy maja go nadmiar !!😀😀
czas poświęcony na ten film nie był czasem straconym
Czas jest *dosłownie* wszystkim co istnieje a mierzy się go za pomocą wybranych zmian (ruchu), które istnieją w kreacji.
Super wykład! To powiedzenie chyba powinno być „(..)TAKIEJ samej rzeki”, bo to zawsze jest TA sama rzeka chyba ze zmieni nazwę :) uszanowanko!
Bardzo lubię wykłady dra Stanisława Bajtlika. Ma wyrazisty styl mówienia: poprawną, staranną dykcję i nieco mocniej, niż standard, zróżnicowaną intonację. Świetnie się tego słucha.
Świetny, klarowny wykład.
Super posłuchać można coś bardzo ciekawego, dużo lepsze niż telewizja.
Super! Ostateczne porównanie było wspaniałym zakończeniem. :)
Świetny wykład, świetne prowadzenie!
Moja definicja czasu w bardziej opisowej formie: Wyobraźmy sobie, że została wystrzelona strzała. Na skutek ruchu strzała ta zmieniła w przestrzeni położenie i z punktu A znalazła się w punkcie B. Odległość między dwoma punktami jest równa np. średnicy atomu wchodzącego w jej skład lub jednego kilometra, jak kto woli. Sam fakt zmiany położenia strzały lub jedynie atomu wchodzącego w jej skład może być mierzony miarą zwaną czasem. Miara ta mierzy sam fakt powstania/zaistnienia, na skutek ruchu, zmiany położenia materii (strzały, jej atomu itd.). Tak na prawdę czasu się nie mierzy, to czas jest miarą. Miara ta służy nam do określania zaistniałych w otaczającym nas wszechświecie zmian położenia wybranych przez nas dowolnych porcji materii i energii, czyli wszystkiego co istnieje, począwszy od najmniejszych możliwych do wyodrębnienia porcji energii, poprzez cząstki elementarne, komórki, wahadło w zegarze, pulsary aż do całych galaktyk, a nawet wszechświata, który pewnie także porusza się, a tym samym zmienia położenie względem czegoś innego. Czas jest wyznacznikiem nawet nie tyle samego ruchu, a bardziej samego faktu zaistnienia zmiany położenia składowych wszechświata względem innych składowych, w wyniku ruchu; a fakt zmiany położenia składowych wszechświata względem innych składowych jest wyznacznikiem czasu. Dzięki takiej definicji czasu, zagadki takie jak dylatacja czasu, czyli dylatacja miary służącej do mierzenia zachodzących zmian, podczas ruchu oraz zrozumienie modularnej natury przestrzeni, bo ewidentnie ma budowę modularną - na co wskazuje dylatacja grawitacyjna miary zmian zwanej czasem, stają się dużo prostsze.
@Adam Trojak @Planeta Filozofii Proszę mnie poprawić jeśli się mylę, ale zarówno zagięcie czasoprzestrzeni jak i samo istnienie czasoprzestrzeni nie zostało zaobserwowane, a jest jedynie teorią. Teoria może być błędna lub nie. Dopóki nie zostanie udowodniona jej prawdziwość dopóty nie można się na niej opierać. Jak można zarzucać podanej wyżej definicji czasu to, że się nie zgadza z nieudowodnioną przez nikogo teorią? Przecież nie musi. Musi się zgadzać z udowodnionymi prawami, faktami, obserwacjami rzeczywistości.
@Marcin wiem że minął rok ale teraz czytam komentarz. I zastanawiam się w jaki sposób obliczmy zagięcie czasoprzestrzeni i czy jeśli coś takiego się oblicza to czy naprawdę jest to zagięcie czasoprzestrzeni czy po prostu jest to coś co jest tak nazywane bo proces zachodzący nie jest dokładnie zbadany? w Sensie że kiedyś ludzie myśleli że ziemia jest płaska bo nie rozumieli wszystkich zjawisk jakie zachodzą i źle je interpretowali? i czy możliwe jest że to co nazywamy zagięciem czasoprzestrzeni jest czym innym i my to błędnie interpretujemy i wówczas wyciągamy złe wnioski?
@Wojciech Woźniak dokladnie, czas jest miarą trwania procesow, czyli bez procesu nie ma czasu.
@Wojciech Woźniak Potrafimy obliczyć i taka jest natura świata na kwantowym poziomie. Pogódź się z tym.
_dzięki mechanice kwantowej (dzięki której wiemy na przykład ,że wiele rzeczy na poziomie kwantowym (atomów itp.) jest losowych_ Nic we świecie nie jest losowe. Fakt, że nie znamy jakiegoś prawa lub nie potrafimy czegoś obliczyć, nie oznacza jeszcze, że zdarzenie jest losowe. A czas jest pojęciem fiducjarnym, Obiektywnie nie istnieje, ale jest niezbędną wielkością dla określenia ruchu, czyli w rzeczy samej jedynej pewnej instytucji w nauce nazywanej fizyką. Podobnie nie istnieją też zagięcia czasu (jak można zagiąć coś, co jest zupełnie umowne), ani też zagięcia przestrzeni. Przestrzeń nie ma kształtu obiektywnego, zatem nie można określić ewentualnego zagięcia, skoro nie mamy matrycy do porównania.
Czas - linearny proces zachodzący w przestrzeni i z nią nierozerwalny, odmierzany w powtarzalnych cyklach, zmienny pod wpływem grawitacji i prędkości.
Czas to proces? To raczej pojęcie abstrakcyjne wprowadzone by opisywać zmienność i kolejność procesów zachodzących we wszechświecie. O tym, że czas jest zmienny pod wpływem grawitacji i prędkości jak dotąd mówi jedynie teoria, która nie została potwierdzona ... dlatego jest teorią nie prawem.
Brawo, ale czy jesteś pewien, że linearny?
Zawsze ciekawie i merytorycznie 🎇🤚 wszystkim zdrowia i good luck ☘️
Po prostu wspaniały! I wykład i wykładowca! Wielkie podziękowania Panie doktorze!
Cytat z wikipedii: Czas - skalarna (w klasycznym ujęciu) wielkość fizyczna określająca kolejność zdarzeń oraz odstępy między zdarzeniami zachodzącymi w tym samym miejscu[potrzebny przypis]. Pojęcie to jest również przedmiotem rozważań filozoficznych.
Fantastyczny wykład! 🙌
Super wykład :-) Zachęcamy także do obejrzenia odcinka Astronarium o czasie, w którym występuje m.in. właśnie dr Bajtlik - plpost.info/base/wideo/BA-gheaYarF
Fantastyczny wyklad, dziekuje
Pan Bajtlik to geniusz dydaktyki . Więcej !!!!
Fitness dla mózgu. Świetne wykłady.
To się słucha i rozumie , BRAWO coś wspaniałego !
Bardzo Panu dziękuję za ten wykład.
Fantastyczny wykład - dziękuję :)
Mądrego człowieka , aż miło posłuchać.
Wiadomo doskonale, co to jest czas. Dwie definicje podam. Pierwsza: jest to parametr fizyczny porządkujący przyczyny i ich skutki. Definicja druga: jest to jeden z wymiarów czasoprzestrzeni :)
Ciekawy wykład. Dziękuję.
Mówisz bardzo zrozumiale. Lubię ciebie słuchać!!!
Wspaniały wykład Wielkie brawa
Mówi pan tak ciekawie i zrozumiale ,a do tego jest to tak wciagające ze nie poszłam na obiad bo sie nie mogłam oderwać od tego filmu, teraz zobaczę inne pana filmy.
@Tom R przypadkiem ktory jest regula w chaosie !!😀😀
Nie pójściem na ten obiad zmieniłaś swoją przyszłość, bo gdybyś nie oglądała a poszła na ten obiad to innaczej potoczył by Ci się dzień a ja bym tego w życiu nie napisał więc niestety czas=0 ,bo mogłaś w chwili pędu X zrobić wszystko lecz zmieniłaś kierunek bytu i zamiast zjeść oglądałaś. Zmieniłaś swoją zaplanowaną przyszłość z punktu=0 czyli: 0 w danym kierunku...🙂 Dzięki temu Twój i mój kierunek się zetknęły a to oznacza,że wszystko jest chaosem. Hahaha.
... jednym słowem mistrz odchudzania.
Gratuluję roli w Batmanie, fantastyczna kreacja :)
Pingwin xd
Genialny wykład Profesorze !!!!!
Super.Wielkie dzięki!!!
Zastanawiałem się jakie jest tempo wszechświata, zapewne stałe i dzięki temu wszystko istnieje .
Świetny wykład! Dziękuję
Lubie Pana sluchac profesorze :)
Panią Gienię z parteru też ludzie lubią "słuchać", a ona też potrafi przyjemnie "gadać". I nawet jej opowieści różnej treści także od czasu do czasu zbliżają się - czasem bardziej, czasem mniej - do rzeczywistych faktów. Całkiem jak w pogadance pana doktora :)
Dużo ciekawych i wartościowych rzeczy. Pozdrawiam.
Dzieki temu wykładowi, a raczej jego ostatnim minutom, uświadomiłem sobie, że życie we wszchświecie( na innych planetach), jest niuniknione. Najbliższe odebranie sygnału od obcych, jest tylko kwestią czasu. Zważywszy na odległości pewnie nie prędzej niż za parę tysięcy lat... Niemniej jednak, świadomość tego i tak jest pokrzepiająca.
Zawsze mnie intrygowało subiektywne poczucie upływającego czasu względem jego pomiaru zewnętrznego (bo nie tutaj tego słowa na "o"). A dokładniej frapuje mnie jedna rzecz, co zresztą pojawiło się w wykładzie, lecz z przeciwległego końca człowieczej metryki. Doktor wspominał, że dzieciom zwykle "dłuży" się w czasie.. Z wiekiem natomiast, człowiek odczuwa jakby błyskawiczny upływ czasu, jak gdyby realne przyśpieszenie ("przecież to i owo było tak niedawno!"). Bardzo ciekawe zjawisko zachodzi jednak w momentach o wyjątkowo intensywnym - dla nas (subiektywnie) - przebiegu i ewentualnej konsekwencji. Pomyślmy, co najczęściej odczuwa się w chwilach, gdy uczestniczymy np. w samochodowej kolizji albo - dla bardziej prozaicznej ilustracji - kiedy widzimy, jak nasz telefon wskutek roztargnienia wpadnie za ułamek sekundy do wody.. Odczuwamy sytuację jakby działa się w zwolnionym tempie, niemal poklatkowo - a to niezależnie od wieku. Analogiczna sytuacja zachodzi podczas snu: tzw. marzenia senne odczuwane są niczym filmy pełnometrażowe, podczas gdy zewnętrzne opomiarowanie wskazywałoby zaledwie na krótką formę (że użyję metafory). A wiemy skądinąd, że aktywność mózgu (czynnościowe EEG) podczas snu jest dużo większa niż podczas czuwania. Czy zatem szybka praca mózgu (dzieci, sytuacja krytyczna, sny) implikuje wrażeniem "rozciągnięcia" czasu, a wolniejsza jego aktywność (starszy mózg, okresy tzw. czuwania) skutkuje odczuwaniem zawrotności jego tempa?
A i można słuchać dla wiedzy i przyjemności
super wykład!!
Czas to wszyscy my i wszystko co nas otacza oraz wszystkie wydarzenia.
Świetna prezentacja, z humorem i ciekawie przekazaną wiedzą. To był dobrze upłynniony czas! Dziękuję 🙂
Czas to nasz zegar biologiczny...upływ naszego zycia I wszechswiata.Kolejnosc czynnosci nastepujacych po sobie.
Ładnie opowiedziane. Brak jednak jest odpowiedzi na pytanie : co to jest czas ?
No nie ma go. Tak jak by zapytać czym jest różowy jednorożec
Coś niesamowitego, dziękuję za przyjemność obejrzenia tego nagrania😊
Jedyny człowiek z doktoratem, do którego nie wstyd i nie przesada, by zwrócić się per profesorze. Niesamowity człowiek
Aktualnie akademia i tytuły naukowe są nic nie warte, gdyż zostały przejęte prze politykę i granty :/
❤️🤗🥇🤗❤️ mistrzowski wykład
Wykład super !
Mistrz! bardzo ciekawie prawi...polecam!
Znalazłem CZAS na wysłuchanie tego wykładu.
fantastyczny wykład....
Mówi doskonale. Uwielbiam go
Świetny wykład,widać pasję
Jestem ciekaw dlaczego czas w przeciwieństwie do innych miar nie dzieli się na 100.
Czas, to subiektywne odczucie świadomej i zaprogramowanej genetycznie żywej materii w procesie termodynamicznym. Nie dotyczy martwej materii, której przemiany energetyczne są nieskończenie ciągle i wieczne i z góry zaprogramowane w całym wszechświecie.
czytałem gdzieś , że dokładniejsze od zegarów atomowych są obserwacje błysków pulsarów , o czy nie było mowy
swietny wyklad
Co za wspaniała polszczyzna!Pogratulować!A co do czasu i przestrzeni:w/g św. Tomasza z Akwinu pierwszą pochodną(oczywiście nie w różniczkowym znaczeniu)materii jest przestrzeń, a drugą czas!Inaczej mówiąc:nie ma przestrzeni bez materii,a czasu bez jej (materii) ruchu!Genialna intuicja precyzyjnie,bo matematycznie, potwierdzona szczegółową teorią względności!
Cóż to za bełkot?
Mistrz prostoty :) A może jednak fizyka jest prosta ;)
Szacun - prawdziwy naukowiec!!!
Super wykład. Pozdrawiam Pana
Znakomity wyklad! Dziekuje bardzo!
to przypomina paradox strzały, a jeśli chodzi o żułwia i krulika to trzeba podać prędkość ruchu zeby mozna było to obliczyć kto tak naprawde wygra :)
Coraz to nowe obserwacje dokonane w kosmosie tłumaczone Teorią Wielkiego Wybuchu ,doprowadziły w końcu do wniosku ,że Wszechświat zbudowany jest w ponad 90% z cząstek o których nic nie wiemy. Stawia to znak zapytania o sensowność stosowania TWW. Przypomina to w dużym uproszczeniu postulowane pojęcie Eteru do wytłumaczenia rozchodzenia się fali elektromagnetycznej w próżni.
Dobry wykład. Dziękuję
4:43 Teraźniejszości też nie ma. Jeśli spojrzę na ścianę, to widzę ją dla tego, że światło trafiło na nią, odbiło się i trafiło do mojego oka. Jednak zanim pokonało ono tę drogę, minęło trochę czasu. Można więc wywnioskować, że wszystko co widzę, widzę takie jakie było. Jeśli widzę wszystko takie jakie było, to czy czasem nie udowodniłem istnienia przeszłości? Jeśli udowodniłem, to można powiedzieć, że nie istnieje teraźniejszość doświadczalna zmysłami. Można także powiedzieć, że nie ma przyszłości, ponieważ jeszcze jej nie ma. Można ją tylko przewidywać z jakimś prawdopodobieństwem - a to nie jest istnienie. Kiedy już jej doświadczymy przestaje być przyszłością, a z uwagi na brak teraźniejszości zaczyna być przeszłością. Wniosek? Istnieje tylko przeszłość, która nie istnieje bo jej nie ma (ponieważ już była (właściwie to jej nie było, ponieważ nikt jej nie doświadczył i nie doświadczy z uwagi na ograniczenie prędkości - 300 000 km/h)). Nie ma więc przeszłości, przyszłości czy teraźniejszości. Skoro tak, to jakim prawem możemy powiedzieć, w którą stronę płynie czas? Jak w ogóle możemy powiedzieć czy czas płynie? Czy w ogóle istnieje, skoro nic nie odmierza? A może cały ten komentarz stracił już dawno sens... Zaraz, kiedy go stracił?
Caly czas jest Przyszlosc ,ktora caly czas jest Trazniejszoscia:)
Wszystko jest wzgledne - porownaj to do pracy komputera i ekranu. Komputer wygenerowal kod, przeslal go przez kabel do monitora. Komputer zakonczyl swoje zadanie, a obraz idzie przez kable i jeszcze nie dotarl na ekran...Hmm...?
@opera jw Skąd wiesz ,że istnieje wszechświat?
@Michał Rakowski On umarł wtedy, kiedy przestał być żywym.
jakie zauważam problemy z czasem? Jest problem czasem, lub czas nie istnieje, tylko ruch, zmiana. Przyszłość różni się od przeszłości, ale czym, chyba niczym? Ale dla człowieka jednak. Przyszłość będzie przeszłością. Człowiek różni się od materii, ponieważ jest perpetuum mobile w swoim zakresie. Czyli część praw go nie obowiązuje.
Bardzo ciekawy wykład!!
Im więcej odkrywamy tym bardziej zdajemy sobie sprawę jak mało jeszcze wiemy.
Mierzymy czas za pomoca procesow zachodzacych wokol nas. A wiec czas nie determinuje procesow. Gdyby w jakims ukladzie zamknietym nie bylo by zmian-procesow to nie mozna by stwierdzic uplywu czasu. Pytanie, czy w tym ukladzie zamknietym nie bylo czasu poniewaz nie moglismy go zmierzyc?
Mi natomiast podoba się definicja "Tempus est pecunia" :)
dr Bajtlik i wykład ponadczasowy Dziękuje
BRAWO MISTRZU !!!
Dlaczego widziałem drugi raz ten sam fragment życia w przyszłości widziałem w przeszłości, wydażenie które było muzyka i rozmowa przechodziłem drugi raz. Te fragmenty miałem wiele razy. Duchy złe widziałem wiele razy i od 20 lat nie jestem sam między tą rzeczywistością.
Przegenialny wykład. Piszę to z punktu widzenia humanistki, która zastanawia się nad pojęciem czasu i jego oderwaniu od rzeczywistości, od życia człowieka. Dzięki takim wykładowcom fizyka staję się zrozumiała i interesującą dla wszystkich.
@Piotr Ang *W rzeczywistości jest dokładnie przeciwnie* No to słuchamy, oświeć nas i całą fizykę :)
@Kulawe Szczęście Jedyną osobą która "popisała się" w tym przypadku jesteś ty - głównie za sprawą przymiotników i argumentów ad personam jakimi zwracasz się do swojego rozmówcy. To tylko pokazuje twój poziom i fakt, że w wymianie zdań jesteś przegrany. Piszesz, że powyższe wideo nie jest przekazem dla obeznanych w fizyce tylko dla laików. Dlaczego więc twierdzisz, że laikom w danym temacie powinno się podawać populistyczną i błędną wiedzę (co Pan na filmie czyni co rusz) zamiast rzetelnych podstaw? Pozwól, że odpowiem - mówisz tak bo nie masz kompletnego pojęcia na temat fizyki a próbujesz wchodzić w dyskusję i obrażasz osoby, które w tej dziedzinie mają wiedzę większą od ciebie. Jesteś idealnym przykładem na to, jak tytuł naukowy i populistyczna paplanina potrafią zmanipulować człowieka. Gdyby chciało ci się ruszyć głową i samemu sprawdzić rzeczowość słów padających na filmie zamiast pochłaniać gotową papkę, gwarantuję, że w ciągu 5 minut usunąłbyś swój komentarz ze wstydu
...no tak, z punktu widzenia humanistki - to faktycznie może się tak wydawać :) W rzeczywistości jest dokładnie przeciwnie, bo liczne "nieścisłości" - albo mówiąc wprost brednie - podane w tak fantastyczny sposób i podparte dodatkowo tytułem doktorskim, skutkują zdurnieniem społeczeństwa, które potem "w dobrej wierze" te głupoty wygaduje.
Eksperyment myślowy z drezyną i świetlnym wahadłem jest świetny.
A co cię przekonuje? Bo mnie to trochę zastanowiło. Jestem człowiekiem nie wykształconym w mądrości świeckiej ale niemniej jestem człowiekiem i mam ten sam instrument co naukowcy- mózg. Nasunęły mi się pytania: czy nie od „zygzaka” nie należało by odjąć drogę drezyny? Rozumiem ze im wolniej jedzie drezyna tym dłuższą drogę pokonuje foton- im wolniej jedzie drezyna- tym szybciej czy wolniej płynie czas? A jeśli drezyna podróżowała by z prędkością światła czy „zygzak” stał by się linią prostą i czy to sprawiłoby ze foton poruszałby się od tej pory w kierunku poruszania się drezyny a nie poruszałby się miedzy zwierciadłami? A co by się stało gdyby drezyna poruszała się z prędkością wyższą od prędkości światła? Czy gdyby drezyna się zatrzymała to co oznaczałoby to dla obserwatora z peronu? Mam jeszcze wiele powiązanych, np.: Czy czas ma prędkość?
Mądrze facet gada-polać mu!