Jak pogodzić wiarę w stworzenie świata przez Boga z wiedzą naukową? Jak się ma biblijny opis stworzenia do około czternastu miliardów lat historii wszechświata i ewolucyjnego pochodzenia ciała i umysłu człowieka? Czy nowoczesny, naukowy światopogląd wyklucza religijność i czyni z niej zabobon?
To pytania, jakie przed sobą muszą postawić nie tylko naukowcy, filozofowie i teologowie. Stawia je każdy, kto poszukuje racjonalnej odpowiedzi na pytanie Leibniza: Dlaczego istnieje raczej coś niż nic?
Ks. prof. Michał Heller wygłosił wykład z serii Copernicus Center Lecture: „Stworzenie i początek Wszechświata”24 października w Sali Audytoryjnej Pałacu Larischa (Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego, ul. Bracka 12).
Copernicus Center Lectures to seria wykładów Centrum Kopernika z udziałem największych uczonych naszych czasów. W poprzednich latach w ramach tej serii wykłady wygłosili Francisco Ayala, sir Roger Penrose, Joseph LeDoux i George Ellis. Szczegóły: www.copernicuscenter.edu.pl/ed...
Patronat: Copernicus Center Press, Gość Niedzielny, Tygodnik Powszechny, Merlin.pl, GraniceNauki.pl
Sluchalbym tego księdza na okrągło. Bardzo ciekawie mówi
Uszom nie wierzę, prowadzący pyta o duszę w kontekście ewolucji a ksiądz oświadcza, że duszy nie ma co najwyżej można mówić o świadomosci
Bardzo lubię księdza Hellera
Analogie między wnioskami nauki i teologii są fascynujące - albo siedząc na kamieniu można wydumać rozmaite wnioski, z których część pokryje się z wnioskami umysłów uzbrojonych we współczesny aparat pojęciowy nauk ścisłych. Albo starożytna wiedza zawierała okruchy wiedzy dawnej cywilizacji technicznej, ze źle przetłumaczoną terminologią (np. dawny duch odpowiadałby Internetowi). Co do nicości to interesująca jest koncepcja A.W. Snerga, o tym, że istnieje raczej nic niż coś - coś to chwilowe zaburzenie nicości (jak fałda na płachcie). Propsy za odrzucenie dualizmu dusza - ciało. Wolna wola to koncepcja naiwna, zakładająca decyzje bez aparatu decyzyjnego, decyzje magiczne, spoza świata. Do tego to koncepcja motywowana lękiem przed zaakceptowaniem karania bez winy. Za to pomysł Beocjusza świetny, robiący z Boga jakąś mega istotę widzącą ponad 3+1 wymiarami.
Nie używam słowa "wiara", ale autorytet / jedyny/ to profesor, ksiądz - Michał Heller. Dziękuję.
Great stuff!
Bardzo lubię pana Michał Hellera, jednak 27:15 - mam empiryczne doświadczenia, że tak jak się czuję danego dnia takich ludzi, sytuacje przyciągam - kreuję; raz nawet mając wspaniały dzień i spotykając przeważnie wtedy pewną osobę z piękną energią, głupio mi się zrobiło, bo pomyślałem sobie, że co będzie jak będę miał gorszy dzień i już nie będę tak otwarty i spotkam ową osobę, będę się wtedy czół skrepowany, ale EUREKA - uświadomiłem sobie, że gdy mam gorszy dzień to przecież nie mam szans bym ją spotkał i rzeczywiście tak się dzieje. :)))))))) Poobserwujcie swoje życie, przeanalizujcie siebie i myślę, że do podobnych wniosków dojdziecie. Pozdrawiam.
Coś czy nic, a czy my potrafimy osiągnąć nic .. Nic kryje w sobie coś o nazwie nic, bo nie wiemy jak wykorzystać..
Na problem wolnej woli w kontekście wszechwiedzy Boga dał dobrą odpowiedź mechanika kwantowa. Człowiek postrzega i może wybrać tylko jedna drogę( bo jest ułomny) poprzez pomiar/decyzje wolnej woli. Bóg zna wszystkie możliwe wybory, a kontempluje wybory człowieka.
Odpowiedź będzie kompletna gdy sztuczna inteligencja będzie miała motywy by na tego typu pytania odpowiadać. Zwróćcie uwagę, dlaczego jesteśmy silni? Jesteśmy silni dlatego, że nie rozumiemy samych siebie.
Czy maprawde moze byc cos piekniejsze od wiedzy ? Piekny wyklad , cos wspanialego
@Ewelina Stolarska Gratuluje spokoju i wyszukanej retoryki.
@Ewelina Stolarska Jakiekolwiek "wykształcenie" niezwiązane z naukami ścisłymi to nie wykształcenie tylko "pierdolenie o szopenie". Rozśmieszasz mnie zabawna humanistko.
@Void Cosmonaut moje wyksztalcenie obejmuje m.in. fakt, ze argumentum ad personam swiadczy o braku argumentow merytorycznych.
@Ewelina Stolarska No ty na pewno nie wiesz
@Void Cosmonaut a co to znaczy wykształcona?
🕊️📯🌷
Dla Pana psora ,oełen szacun
Dzieki za wiedzę!
🎆🤔📯🍀🌷✋Ciekawie o tajemnicach Kosmosu
Mam następujące spostrzeżenia: (1) Nieśmiertelność duszy. Jeżeli pojęcie „duszy” jest nieadekwatne (opinia Hellera), to trzeba dokonać przekładu dogmatyki katolickiej na język fizyki matematycznej i teorii systemów. Na przykład, główną prawdę wiary: „Dusza ludzka jest nieśmiertelna” należałoby wyrazić w fizyko-matematyce negatywnej (tak jak w teologii apofatycznej) „Dusza ludzka nie ulega entropii”. (2) Wolność duszy. Jeżeli dusza ludzka jest analogiczna do programu komputerowego (opinia Hellera) to problemem w tej analogii jest niemożliwość stworzenia programu generacji liczb losowych. Tak jak program komputerowy nie jest faktycznie wolny bo nie może wybrać liczby w sposób całkowicie wolny tak i dusza ludzka nie jest autentycznie wolna. (3) Fundamentalność/emergentność duszy. Czy intelekt i wolność człowieka (duszy ludzkiej) są emergentne czy fundamentalne? Czy łaska Boska jest procesem usuwania błędów w ludzkim oprogramowaniu (software maintenance - konserwacja oprogramowania)? (4) Optymalny możliwy świat Leibniza. Jeżeli możliwy świat stworzony z entropią jest optymalny w zamyśle Bożym mimo, że ma elementy uwikłane w entropię, to dlaczego świat stworzonych aniołów wolnych od entropii uległ złu? Zło nie wydaje się być zależne od entropii na wszystkich poziomach ontycznych. (5) Przygodność/entropia teologii i kosmologii; trwałość matematyki. Jednym z problemów teologii i kosmologii jest to, że zarówno teolodzy jak i kosmolodzy odchodzą, a problemy na poziomie fundamentalnym pozostają. Kościół Katolicki przyjął tutaj zasadę autorytetu jako wiążącą i "rozwiązującą" problemy: „Roma locuta causa finta” - „Rzym się wypowiedział sprawa zakończona”. W matematyce ekwiwalentem tego stwierdzenia jest ostatnie merytoryczne stwierdzenie w dowodzie, niezależne od statutu dowodzącego (i odchodzącego ze wzdlędu na entropię): „Quod est demonstrandum - QED” - „Co zostało udowodnione”. Nie ważne kto mówi, ale co mówi i to pozostaje ważne dla obdarowywanych matematyką. Matematyka opisuje entropię, ale jej nie ulega.
Człowiek nie działa zero jedynkowo ma wolną wole i niestety nie których muszę zaskoczyć dusza śmiertelna jest a piekło jedynie jakie istnieje to tutaj na ziemi z resztą jedynej jaka istnieje hmmm galaktyki wszechświaty i inne bajeczki niestety to tez tylko wyobraźnia pseudo nauka bez logiki
Jan Kowal Dobry opis dobra i zła znajdzie pan w 73. Księgach Pisma św.
Co to jest "zło" i "dobro"? Pozdrawiam.
Z jaką przyjemnością się wraca do tego wykładu po latach...😀
Jest dowcip nawiązujący do Pascala o żydzie, który idąc przez miasto, zachodzi do pewnej bożnicy, ale idąc dalej inną omija.
🌍🕊✋🌹
Bardzo słuszna koncepcja która mówi, że "Pan Bóg myśli świat". Ta koncepcja wyjaśnia nam wszystko co nam się niewyjaśnialnym jedynie wydaje. Wyjaśnia także "dlaczego raczej istnieje coś niż nic". Po prostu wszystko istnieje nie istniejąc fizycznie. I wszystkie prawa fizyczne okazują się jedynie prawami a ni prawami fizycznymi. Może takie pytanie na koniec. Czy może istnieć prawo bez prawodawcy? I Bóg tak naprawdę niczego nie wymyśla. Bóg jedynie z wszechoceanu wszechmożliwości wybiera te optymalne. A jeśli oddamy ten wybór jakiemuś przypadkowi, to tak optymalny wszechświat jaki widzimy przekreśla zwykły rachunek prawdopodobieństwa. Naukowcy to wiedzą, a jednak wierzą w przypadek. Na szczęście dla nas, nie wszyscy naukowcy przejawiają tak naiwną wiarę w przypadek. I choć wielu mówi, że "Boga nie ma", to czysty przypadek czynią sami dla siebie bogiem. Mówią, że nie wierzą a jednak są wierzący. Mówią, że nie wierzą w cuda, a wierzą w cud niemożliwy do spełnienia. Ale i religie są tutaj nie bez winy, bo kreślą obraz Boga nie do zaakceptowania dla wielu. Jeśli już mamy Boga wymyślać, to wymyślmy wreszcie Boga z ludzką twarzą. I dziś nawet są ludzie którzy są w stanie takiego Boga wymyśleć. Ale tacy mają jedną cechę wspólną. Oni pracując nad sobą doszli do harmonii między umysłem a sercem. Mądre serca w sobie wypracowali. Nie pozwalają aby umysł dominował u nich nad sercem. U nich umysł pełni rolę służebną dla serca. "Ten z was jest prawdziwie wielki, kto sługą jest pozostałych" - Chrystus. I chodzi o tych którzy innym służą z serca a nie dlatego, że tak trzeba. I ja sam dla siebie swoim sercem Boga wymyśliłem. Czy naprawdę .... wymyśliłem? Czy raczej On w moim sercu zawsze był? Przecież nie włożyłem sumienia do serca sam sobie. Stworzyłem sobie Boga, bo on mnie w moim sercu o to zawsze prosił. Zawsze coś w moim sercu cicho wołało. Dlaczego usłyszałem? Obudził mnie ból nie do zniesienia. Ból jaki mi świat zadawał. Tak więc i ból istnienia ma jednak jakiś sens. Dziś patrzę na tych co mnie krzywdzili jak na tych których rolą było mnie budzić. I nie wyświadczyłem im łaski im wybaczając. Sobie samemu tę łaskę wyświadczyłem. Wybaczajcie ludzie, bo wybaczając innym wybaczacie sobie tak naprawdę. Uciszcie żal w sercu, a odzyskacie błogi spokój. A stratę czegokolwiek uważajcie za zysk. Pobłogosławcie tytana i złodzieja. Bo "to czyniąc węgle rozżarzone sypiecie im na głowę". Ale się z tych "węgli" także nie radujcie. Radujcie się z faktu, że owe "węgle" dają im szansę aby i oni się przebudzili. To ból budzi skutecznie. I coś mi mówi, że jedynie ból jaki ludzkość zadaje dziś sobie nawzajem jest ją w stanie z letargu obudzić. I właśnie Leibnitz ma rację mówiąc o optymalności. Jak doświadczyłem sam na sobie, to jednak ból był dla mnie niezbędny abym się obudził. Skoro niezbędny to i akceptowalny. Dziś wiem, że nawet i jest możliwy bez bólu. Ale w takim świecie niemożliwym by było dać nam pełnej wolnej woli. To wolna wola powoduje, że stajemy przed koniecznością wybory między tym co nazywamy dobrym a tym co nazywamy złym. Bez dania takiego wyboru należało by ograniczyć wolną wolę. Po prostu brak pełni wyboru którą ma także i Bóg stawiał by nas niżej od Boga. A tak choć to wydaje się dziwne możemy być Bogu równi. Ale możemy być mu równi dopiero wtedy gdy za Jego przykładem idąc wybierzemy dokładnie i z własnej woli tak jak On sam wybrał. I on nawet nie musiał wybierać. On .... wiedział. Ale to my za to .... nie wiemy. I nikt nas nie zmuszał abyśmy zło jeden drugiemu czynili. Ale i dał nam On zapisaną w Biblii nadzieję, że niedola się skończy i "niedola nigdy się nie powtórzy". Gdy będziemy mieli wszystko za sobą, to stwierdzimy zgodnie, że jednak warto było dla pełni wolnej woli nieco pocierpieć.
Czyli musieli Hawking i ten drugi Pan najzwyczajniej czerpać z Sartrea (do 28min). Swoją drogą pytanie: Dlaczego istnieje raczej coś niż nic? Zadał Leibniz a nie Hawking. Książke Hellera mam zamiar kupić, świetny pomysł na badania. Gdyby ktoś miał jakieś filozoficzne/teologiczne komentarze do genesis to chętnie przeczytam o tym w komentarzu. :)
@Day Walker Napisał Pan tylko to, czym zajmuje się psychologia a nie jaką nauką jest. Do nauk filozoficznych zaliczamy także: logikę, teorię poznania, metafizykę. Chce Pan potraktować filozofię jak niepotrzebną.. - wyrzucił Pan poza nawias logikę. Co Panu pozostanie bez logiki.. ? Głupota, nic więcej.
@Stanisław Młynarski Nie. Psychologia to nauka badająca mechanizmy i prawa rządzące psychiką oraz zachowaniami człowieka
@Day Walker Psychologia należy do nauk filozoficznych. Zatem Pan jakoś mało rozgarnięty w temacie.
@Stanisław Młynarski Przeciwnie, psychologia jest prawdziwą nauką. Niestety tego samego nie można powiedzieć o filozofii. Która obecnie przypomina pseudonaukę pokroju teologicznych bzdur.
@Day Walker Jeśli filozofia nie jest nauką, nie jest nią także psychologia.
Początkowe "najmniejsza linia oporu" już mnie zniechęciła i obniżyła zaufanie do poprawności dalszych wywodów :/
@4TheSTARK właśnie dlatego, że Polak to z definicji jako native speaker, nie popełnia błędów xD on tworzy język, językoznawcy mają tylko obserwować jak ten się zmienia
@Szymon Sabat ale Polak, nie? ;) Bo analogicznie "to kasjerka, nie polonistka", "to prezydent, nie polonista" i w ten sposób poprawnego używania j.polskiego, będzie się wymagać/oczekiwać jedynie od polonistów ;) Mnie to akurat kłuje jako dość zasadniczy błąd (z dziedziny właściwie matematyki ;p
to fizyk, nie polonista.
Oj⚠️🙄leje się na profesora🏳️📯💞
Mając taką wiedzę jak ks. Heller, utrzymanie wiary i to w wydaniu katolickim musi być zadaniem niezwykle karkołomnym. Chyba nigdy nie zrozumiem, w co ten człowiek tak naprawdę wierzy. Z jego ostatnich wypowiedzi wynika, że kościół nie nadążył za rzeczywistością i mamy obecnie gigantyczny kryzys. To ja się pytam, czy to oznacza konieczność zwołania kolejnego soboru i dostosowania dogmatów do tych zmian...?:) Sekularyzacji i laicyzacji nic już dziś nie jest w stanie zatrzymać i on sobie z tego doskonale zdaje sprawę.
Skąd Pan wie, ze Pascal miał na myśli tylko nieistnienie lub istnienie boga jako absolutu a nie konkretnie boga chrześcijańskiego? Po drugie jeśli juz Pan interpretuje to 0:1 jako istnienie lub nieistnienie absolutu, pod którym kryją sie wszystkie wiary, to w które bóstwo/bóstwa powinienem wierzyć, żeby "stracić" w czasie życia "trochę przyjemności" czy może powinienem stosować się do wszystkich? A jeśli nie bede wierzył to "dużo stracę" ze wszystkich wierzeń czy z konkretnego? Czy po prostu jestem przypisany geograficznie do większościowego wierzenia w miejscu życia lub urodzenia?
@Maciej Frąckowiak Bardzo dobrze ujęte. Bóg jako cel sam w sobie (w nas dosłownie) Wyobrażam go sobię jako idę, która piastuje należyte miejsce w "piramidzie" naszych potrzeb emocjonalnych i moralnych. Smieszne jest to, że przy takim podejściu może go nawet nie być, bo na szczycie tej piramidy jest kropka albo po prostu punkt w którym się wszystko zderza. Dlatego nie rozumiem czemu akurat pan Heller wybrał sobie chrześcijańskiego boga. To niestety świadczy o tym, że Ci "wielcy" niby poszukiwacze prawdy tak naprawdę niczego nie szukaja, tylko wybierają ścieżkę, która już dawno jest wydeptana przez stado słoni, baranów, czy czegoś innego.
To, ze istnieje jeden stwórca - wszechwiedza, światło, miłość, czy Bóg- nie oznacza że kulty religijne opisują go prawdziwie, raczej jednak wykorzystują do swoich ziemskich celów i manipulacji bydłem :) wszystko jest sektą, odkrycie Boga uniwersalnego to praca z nim w sobie.. pozdrawiam
niezależnie od tego co myślał Pascal, nie mamy możliwości potwierdzenia czy miałby wtedy rację/nie miałby jej. Także zakład Pascala sam sobie jest sensowny, ZAKŁADAJĄC, że nie ma wątpliwości co do istnienia konkretnego boga. W innej sytuacji (takiej jaką mamy na tym łez padole), zakład nie ma żadnego znaczenia.
Mocą woli tworzy się tylko wszystkie geometryczne formy Bożego Ciała, Boże Ciało istnieje zawsze i wszędzie a Wszechmogący Bóg jest istotą Bożego Ciała i jest nieskończenie wielki.
@Andrzej Galiński Kolejna manipulacja.
@Day Walker Takie samo kłamstwo jakim jest fakt że Ty niedowiarku istniejesz chociaż z logicznego punktu widzenia nie powinieneś istnieć.
@Andrzej Galiński Tak, wierzą w bzdury. A wiara nie stanowi prawdy tylko efekt placebo. A Bóg to zwykłe kłamstwo, fikcja literacka.
@Day Walker Wszyscy ci co obserwują naturę w której żyją i własną naturę nie muszą wymyślać istnienie Stwórcy, oni wierzą w Boga a właściwie wiedzą że najwyższa istota wszystkiego istnieje. To co robią organizacje które wykorzystują u ludzi ich skłonność do wiary do swoich celów, niekoniecznie same wierzą w istnienie Boga, ale jak wszystkie zorganizowane przez Boga istoty realizują jego plan w mikroskali, stanowiąc element Bożego Ciała. Bóg jest realny między innymi dlatego, że Ty istniejesz i Ja istnieję dzięki Niemu, zgodnie z naturalnymi prawami które Boga Wszechmogącego też obowiązują. Nic w tej rzeczywistości nie muszę manipulować, ponieważ wszystko to co istnieje w istniejącej rzeczywistości Bożego Ciała, dzięki któremu nieskończenie wielki Bóg jest wszechmogący, ale to tez nie znaczy że jest wszystkomogący, znaczy tylko tyle że jest wszędzie mogący ale w ściśle określony sposób, zawsze tak samo w całym nieskończenie wielkim kosmosie Bożego Ciała.
@Andrzej Galiński Słaba manipulacja. W ten sposób nie sprawisz, że wymyślony Bóg stanie się realny.
Może nieco o ewolucji. Dlaczego uważano kiedyś, że żywe powstało z materii nieożywionej. Podobnie jak Pan Heller lubię analogie. Dziś wiemy, że materia którą dotąd uważaliśmy za nieożywioną porusza się dokładnie tak samo jak i nasze ciało się porusza. Mówimy "komputer jest w stanie uśpienia"; "zmęczenie materiału"; "konstrukcja pracuje"; "kamera widzi"; "kamień leży"; "czas biegnie" i można tak długo. Ale i wiemy z Biblii, że "ciało bez ducha jest martwe". I znowu mówimy "duch zwycięstwa", duch walki"; "w duchu pokoju" i także można tak bez końca. Wszystko zatem czy uważamy to za żywe czy martwe ma dokładne te same cechy. Wiemy także, że fenomen życia pojawił się tylko raz i że ewolucja nie tworzy niczego i nigdy od zera. Wiemy i mówimy, że żywe pochodzi zawsze od żywego. Z czego bowiem Bóg miał wszystko uczynić jak nie z siebie samego. Kupił tworzywo na wszechświat w sklepie czy może dostał od kolegi? Nawet nie chcę dopuścić do siebie myśli, że Bóg tworzywo na wszechświat od kogoś pożyczył. Bo jak nadejdzie czas aby oddać, to znowu wolę nie myśleć o tym co się z nami wszystkimi wtedy stanie. I dla mnie Panie Heller "dusza" się źle kojarzy. Wolę określenie "duch". I nawet zauważam, że składamy się z ciała, z serca i z ducha. Ale zauważam także, że większość ludzi składa się jedynie z ciała. "Człowiek istnieje w czasie a Pan Bóg w wieczności". Zarówno człowiek jak i Bóg istnieją w wieczności skoro tworzywem człowieka jest "Ciało Boże". Bóg uczynił przecież wszystko z siebie. I nasza jaźń także nie jest czymś odrębnym. Bóg podzielił się z człowiekiem swoją własną jaźnią. Dlatego słusznie dziś się mówi, że "wszyscy jesteśmy połączeni". Połączeni jesteśmy jedną jaźnią tak ze sobą nawzajem jak i z Bogiem, ze zwierzętami i z materią która jest także jaźnią Boga. Jedynie materia jest jaźnią bezwładną. Bóg po prostu swoją jaźń w niej obezwładnił. Bóg zatem nie steruje wszechświatem. Wszechświat porusza się samoistnie właśnie dzięki siłom bezwładności. A wszystko co istnieje jest naszym wspólnym wyobrażeniem. Naszym i Boga. Wszystko co istnieje jest wyobrażeniem jednej zbiorowej dziś jaźni. Jak czytamy w Biblii, że "Bóg będzie wszystkim we wszystkim". I to proroctwo jest już spełnione. Wszystko od zawsze jest wszystkim we wszystkim. Spełnienie tego proroctwa nastąpi wtedy gdy cała ludzkość zda sobie sprawę z faktu, że tak się rzeczy od zawsze mają. I Pan Bóg "istnieje poza czasem" i także my istniejemy poza czasem. I wiemy dziś, że czas jest jedynie złudzeniem. Tak jak złudzeniem jest, że coś się naprawdę dzieje. Idzie mnich buddyjski i medytuje. I stwierdza, że "góra nie jest górą, drzewo nie jest drzewem a rzeka nie jest rzeką". Ale idąc i medytując dalej stwierdza, że "góra jest górą, drzewo jest drzewem a rzeka jest rzeką". Taka magia, że choć nie ma to jest. I weź tutaj w magię nie uwierz człowieku. Może jeszcze taki kawał. Pojechała pielgrzymka do miejsc w których Chrystus kiedyś przebywał. I napotkali atrakcję turystyczną oferującą przejażdżkę po jeziorze galilejskim. Ale gdy usłyszeli cenę, to jeden z pielgrzymów się pyta "czemu tak drogo?". Przewodnik odpowiada, że "tutaj jest miejsce wyjątkowe bo tutaj Chrystus chodził po wodzie, no to i cena musi być wyjątkowa. Na to pielgrzym odpowiada - "wcale się nie dziwię, że Chrystus pieszo wolał chodzić po wodzie skoro łódka taka droga".
Badanie wszechświata stwarza wszechświat... Małpy i mrówki tez badają wszechświat. Ciekawe, jaka jest rzeczywista wypadkowa tego "stwarzania przez badanie"? Szczęślwie, Bóg nie stwarza wszechświata tylko go wymyślił, powołał do życia i kontempluje...
"Stworzenie" - jak mówi ks. M. Heller - "jest relacją między stworzeniem i stwórcą" to "nieustanna zależność w istnieniu, w stawaniu się stworzenia od stwórcy"... A wiemy to z ... dupy. Logicznym dowodem na to jest to, że tak ktoś napisał. Np. w jakimiś katechizmie. Albo powiedział i był teologiem co dowodzi prawdziwości. "Idea teologiczna nie jest związana granicami" jak mówi Heller w wykładzie, w takim samym dokładnie sensie w jakim granicami nie jest związane bajkopisarstwo, baśnio-twórstwo i fantastyka naukowa.
Zgadza się. Szczęśliwy zbieg okoliczności stwarzający od zera to kompletne bzdury. Tak jak mówisz Day Walkerze. Ja niżej podpisany: Nieprzypadkowy, zaplanowany Tomek
żeby cokokwiek istniało muszą być dwie osobliwości i różnica między nimi
To co twierdzisz ma sens dlatego zgadzam się z tobą.
Zakład Pascala jest też ważny przyjmując że jest wiele (N) religii. Szansa na wygraną jest 1/N, podczas gdy dla człowieka odrzucającego Boga równa jest 0
Zakład Pascala jest błędny i oparty na dwóch nieprawdziwych hipotezach.
ten schemat inflacyjny wydaje mi się mocno naciągany Mamy dowody na wybuch ale przecież temperatura nie bierze się z niczego ! To że była zupa materi nic nie wyjaśnia ,Horyzont zdarzeń też nie wyjaśnia temperatury obecnego wrzechświata ,Na krańcach wrzechświata mamy bardzo podobną temperaturę a prędkość światła jest skończona . To można tłumaczyć efektem splątania ale są kolejne niejasności .
Błąd rozumowania ludzi polega na tym, że szukają Stwórcy poza wszechświatem. Tymczasem wszechświat jest Stwórcą a Stwórca wszechświatem. Poza wszechświatem niczego po prostu nie ma. A "niebo" możemy podziwiać ponad własnymi głowami. Dość mam już ględzenia, że wszechświat jest gdzie indziej a Stwórca gdzie indziej. Dość mam już także słuchania o nad naturalnych i nad przyrodzonych siłach. Wszystkie są bowiem naturalne. I tak samo jest z Niebem. Niebo jest tutaj a nie gdzieś. Bo gdzie jest niebo? Jakieś nad niebo? "wszechświat z nicości"? Raczej z wieczności. Nicości nie ma a wieczność jest. I jest tylko wieczność, skoro ani przestrzeń ani czas tak naprawdę nie istnieją? Czas oraz przestrzeń są jak wykreowana myśl. My niczego tak naprawdę nie widzimy. Do naszej jaźni docierają jedynie informacje, że coś jest. Że jest czas, że jest przestrzeń, że jest energia i że Heller właśnie wykład prowadzi. W Biblii czytam, że "Bóg to miłość". Zatem nie ma żadnego Boga a tylko Miłość tak naprawdę istnieje. A nazywanie Miłości Bogiem jest owej Miłości profanacją. A powołany do istnienia Bóg - na dodatek inny niż cały panteon Bogów - jest jedynie informatykiem. Czymś w rodzaju informatyka.
Czy na prawdę kula jest piękniejsza od... jajka? Kepler "zamienił" okręgi na elipsy, to czemu wszechświat obowiazkowo ma być kulisty?
Racja. A taki na przykład Układ Słoneczny jest płaski (ekliptyka)... albo pierścienie Saturna. ;)
Ulepmy z gliny garnki....dajmy im tchnienie życia i inteligencje oraz wolną wolę...co uczynią ....zaczną dociekać skąd się wzięli ..itd...itp..itd...itp a na końcu jest początek
W zakładzie Pascala obstawiam opcję, że bóg jest bogiem zazdrosnym i bierze do nieba tylko tych, którzy nie czcili innych bogów niż on sam. W tym wypadku bardziej opłaca się zostać ateistą, bo będąc bożnikiem zawsze można trafić na tego nieprawdziwego.
Bez względu na to jakbyśmy nie rozpatrzyli zakładu Pascala - jest to tylko naiwny szantaż psychologiczny.
na razie dziękuję youtube ze mogę coś powiedzieć
Acha, czyli chodziło o kompozycję artystyczną.
Okey🙂🤚💞📯pozdrawiam🤚📯
Ciekawe "kazanie".
Może garść filozofii dotyczącej pytania "Dlaczego istnieje raczej coś niż nic?" Otóż istnienie i nicość wzajemnie się wykluczają. Jak zatem ktoś może twierdzić, że wszechświat powstał z nicości? Bo z wieczności ... i owszem. Bo wieczność już nie jest nicością. I jest tylko wieczność, skoro aby ją pojąć należy zapomnieć o zegarku na ręku i o linijce w kieszeni. Gdzie jest Stwórca? Stwórca zamienił się w nas, bo to my stwarzamy to co "widzimy" jak to słusznie sugeruje Heller. Stwórca jest nami a my nim. Nadal jest wieczność, a my mamy jedynie złudzenie czegoś, podobnie jak w wygenerowanym komputerowo świecie wirtualnym. I jest odpowiedź na pytanie "Dlaczego istnieje raczej coś niż nic?" Po prostu fizycznie niczego tak naprawdę nie ma. I przestańmy zadawać głupie pytania czy coś istnieje, skoro tak naprawdę .... nic nie istnieje. Czego nie wykreujesz, tego nie doświadczysz a tym bardziej nie zobaczysz. Zwrot "nic nie istnieje" zawiera w sobie dwie odpowiedzi. I proszę je sobie wyłuskać, bo to trudne nie jest. Niezwykle ciekawy jest ten zwrot. Sam jestem nim zaskoczony. Mile zaskoczony : ) Już widzę, jak kreacjoniści biją brawo. Ale biją je tylko z lekka. Może jeszcze takie pytanie - wyobraźnia istnieje czy nie istnieje? Jedno co zauważam to to, że niektórzy wyobraźnię mają, a innym ona nie dopisuje : ). I to jest nawet logiczne, że wszystko jedynie sobie wyobrażamy. Bo jak może powstać coś z niczego? Jak widać ... może, ponieważ niczego tak naprawdę nie ma. "Niczego tak naprawdę nie ma" - znowu podwójne znaczenie. Bez poczucia humoru, można wśród tak zwanych ludzi zwariować. Ktoś pytał się "Czy Bóg ma poczucie humoru?" Jak ojciec ma poczucie humoru, to i jego syn będzie go miał. Przeszłości niem i przyszłości też nie będzie, jeśli jej sobie nie wykreujesz. Także wyobrażenie o przeszłości jak go nie wykreujesz to żadnej przeszłości nie będzie. Wszystko zatem jest genialnie wymyślonym złudzeniem. Zatem nie warto pozbywać się złudzeń.
Wychodzi na to ,że Pan Bóg też zaczynał od zera
@StiwiŁonder zParasolem Ludzie pierwotni w epoce kamienia łupanego.
@Day Walker Kto konkretnie wymyślił Boga?
To tak jak człowiek - wymyślając Boga.
dobrze byłoby wiedzieć jak powstał wszechswiat i dokąd zmierza razem z nami . z całą pewnością kiedyś nie było nic a teraz jest wszystko to odpowiedz też musi być i napewno jest
@Day Walker Dokładnie. Dlatego wiara w Boga jest dobrym placebo dla spokoju umysłu ludzkiego, czego nie może pojąć Śswiadomie umysł. Bóg działa jak maskotka.
Być może poznanie istoty istnienia wszechświata - to jedna z tych rzeczy, których nigdy nie zrozumiemy...
Długo Ciebie słuchałem ale wiem że dzięki Tobie można stracić wiarę??? Zastanów się czym jest wiara... Nie rozumiesz nawet wolnej woli
Wiara = Niewiedza
Jakie znaczenie ma,czy Bóg istnieje, czy nie istnieje
Praktycznie żadne.
Wszechswiat się zajebiście sam wyjaśnia, 90% ciemnej energi i 70% ciemnej materi ale wszystko jest perfekcyjnie wyjaśnione
"wszystko jest perfekcyjnie wyjaśnione…", ha, ha, ha.....
dla kreacjonistow moze powstac cos z niczego - i odwoluja sie do Boga. to jest racjonalne podejscie. podczas gdy ewolucjonisci mowia ze moze powstac cos z niczego - to naiwne myslenie
Absurdy kreacjonistów nie mają granic. A poza tym... - Powstanie życia z samo organizującej się materii organicznej jest fascynującą i o wiele bardziej prawdopodobną hipotezą. Życie w takim ujęciu jest czymś wyjątkowym. Powstaje wszędzie tam, gdzie jest to możliwe. Świadczy o niepowtarzalności. - Natomiast stworzenie życia w ujęciu kreacjonistycznym to zwykły banał. Nie ma w tym nic wyjątkowego ani oryginalnego. "Stworzenie przez kogoś" to przeciętność, wtórność i trywializm.
Dlaczego Bóg nam dał wolną wolę? Ano dlatego, że Bóg zła nie czyni. Zwalił to po prostu .... na nas spryciarz jeden. ..... To żart oczywiście i na dodatek z Boga. Ale nic się nie dzieje, bo nadal siedzę i to piszę. Grom z jasnego nieba na mnie nie spadł. Zatem Bóg jest jednak tolerancyjny. Zaryzykowałem i wystawiłem Boga na próbę. Nawet Biblia mnie broni bo czytam co do "Królestwa bożego", że "Pojawiają się gwałtownicy i porywają je". I ja wolę je "porwać" zamiast na nie czekać, bo mogę się ..... nie doczekać : ). I są nawet takie kultury w których jak nie porwiesz sobie kobiety aby ją pojąć za żonę to nie będziesz żony miał. Skoro Chrystus ma "powrócić w obłokach", to właśnie dlatego w nich bujam aby tego ważnego dla mnie zdarzenia nie przegapić. Ale pójdę o krok dalej i wykreuję sam dla siebie "ponowne przyjście Pana". No może nie tylko dla siebie? Ale przecież nikt mi i tak nie uwierzy. Ale nieprzypadkowo jest napisane, że "każdemu według jego wiary". Sorki ludzie! Śmieję się teraz sam z siebie. Nie wiem co mnie napadło? Jakiś Duch na mnie zstąpił czy co?
Ekologiści, bardzo ważne pojecie, prawidłowo definiujące pewien ruch społeczny w ramach którego cwaniaki mogą podłączyć się do publicznych pieniędzy i wymuszać darowizny w zamian za zaniechanie utrudniania innym życia. Tym się różni od ekologów że najczęściej nie ma podbudowy naukowej.
Ciekawa wypowiedz na temat czy jest Bog czy go nie man odpowiedzial minister obrony canady Paul Hellyer Citizren hearing wg tlumaczenia EF albo w originale.Dotychczas nikt tego tak nie rozroznial...poleca jako przedluzenie tego pytania o dusze i swiadomosc..Biolog
Kwantowe początki wszechświata...zaprzeczenie samo w sobie skoro nie było nic to skąd założenie że było przejcie z czegoś w coś.....WOLNA AMERYKANKA...
henryk domagala - proszę sięgnąć po naukowe opracowania. Ja to miałem w liceum.
Jeżeli masa to nie materia......czyli masa to duch.....ABSURD.....@Marek Rudnicki
+Natalia Koss To jest nieprawda, wynik ignorancji. Cząstka Higgsa daje masę, ale nie materię. Masa to nie materia, masa to liczba m , gdzie E=mc2. Matter is not a mass. Ks. prof. Heller o tym mówił.
@Natalia Koss Fazę Maniek przyniósł w wiadrze z elektrowni.
@Natalia Koss ... a energię masz z domu?
Biblia uczy, że wszystkie stworzenia mają duszę.
Za II RP babcia miała żelazko z duszą
Mam wątpliwości, czy ks.Heller moze być promowany przez Copernicus Center jako ekspert w sprawie historii wszechświata z uwagi na jego religijny światopogląd i jego zasługi w sprawę łączenia nauki i wiary (nagrodą Tempeltona). Czy równie bezstronnie potraktowalibyśmy jako eksperta od żywienia lobbysty przemysłu mięsnego?
Modernizm w czystej postaci.
Trzeba by zapytać św. Piusa X.
Parytety wam się popindoliły. Nauka jest mniej stabilna od Religi. Myślicie że coś wieta, a błądzita w mroku.
No właśnie, a nauka wyjasnia wszystko na siłę że nic nie pasuje, lub pasuje ale tylko debilom.
Tak, tylko że religia niczego nie wyjaśnia. Nigdy niczego nie wyjaśniła.
Wszelkie tego rodzaju wykłady mają już w założeniu nabrać słuchacza. Oszukać go zestawiając interpretowany w bardzo plastyczny sposób zbiór mitów wybiórczo zebranych w tzw świętych księgach na przeciw teoriom naukowym. Ten wykład także wciąga słuchacza w takie dywagacje sprytnie zakładając że księgi opisują początek wszechświata podczas gdy tak nie jest. Mity zawarte w testamentach opisują stworzenie w punktu widzenia człowieka na planecie ziemi a nie człowieka we wszechświecie jak próbuje to wyjaśnić nauka. Biblijna księga stworzenia wyjaśniała prymitywnym ludom jak powstał ich świat czyli ziemia. Zestawienie tego z teoretycznymi próbami naukowych odpowiedzi jak powstał wszechświat jest dużym nadużyciem. Mit stworzenia opisany w testamencie został dawno obalony przez naukę gdyż nauka całkowicie wyjaśnia jak powstała planeta Ziemia. Ten wykład to świetny przykład jak cwana plastyczność interpretacji biblijnych mitów (które ponoć są słowem bożym i nie powinny być interpretowane) stała się narzędziem kościoła do wygodnego relokowania tych bajek z kościołów na uniwersytety. Biblia w żaden racjonalny sposób nie wytrzymuje konfrontacji z nauką i stąd przenoszenie jej mądrości coraz dalej w kosmos na coraz dalsze granice poznania.
Normalnie prorok żydowski.
Arianie to tez chrzescijanie, nie Boecjusz, tylko Aecjusz.
@praetes Dokladnie, niestety o Boecjuszu jest mowine tak jakby byl Aecjuszem. Stad moj komentarz.
Boecjusz i Aecjusz to dwie różne osoby.
Typ z jaka pogarda odnosi sie do prac Hawkinga, zalosne.
Z tego wykładu wynika, że metoda teologiczna polega na... wymyślaniu wyjaśnień. Polega na tym np., że ktoś, kiedyś, jakiś filozof czy teolog coś powiedział/ napisał, a nam to pasuje do światopoglądu, to tak przyjmujemy. Dlaczego? Bo tak. Religijne myślenie w pełnej krasie, w wydaniu wyrafinowanego teologa, księdza i profesora zarazem.
Ks prof mówi inaczej niż jest w Biblli , wiec gdzie leży PRAWDA
@777 One napisałeś tak długi komentarz, a nawet nie zrozumiałeś co napisałem. ja mówię że nie potrzebuję dowodów na cuda Jezusa. jestem praktykującym chrześcijaninem. jakbyś czytał uważnie tobyś zobaczył że napisałem NIE MA DOWODÓW, ŻE NIE CZYNIŁ CUDÓW, a nie "nie ma dowodów, ze czynił cuda".
@Czerwony Motyl Ale głupoty gadasz. Cuda Jezusa przeczą prawom fizyki ale nie ma dowodów że tak nie było. Nie ma nagrań z monitoringu że Jezus nie chodzi po wodzie. A są dowody że świat ma więcej niż 6 dni
@Eljot79 "nie ma dowodów że nie chodził po wodzie" jest to niemożliwe zgodnie z prawami fizyki. Ergo, nie ma ani jednego sensownego argumentu za tym by wierzyć w cuda Jezusa, a odrzucać cud stworzenia
@patermtube "Biblia nie mówi jak działa świat, ale kto go stworzył i po co..." - Biblia stawia jedynie nienaukowe, filozoficzne tezy w postaci metaforycznej. Nie daje żadnych, naukowych wyjaśnień na temat istoty istnienia uniwersum.
Wg biblii najpierw była ziemia a dopiero potem słońce. Obudźcie się, już sam ten fakt mówi o tym że to bajki dla dzieci :)
ile pary i wysilku idzie na to, zeby te religie jakos tak powyginac, zeby miala choc pozory sensu. wow.
A konkretnie ?
*Ajj - wajj ! Teoria Darwina tez była znana , a okazała się zwykłą bzdurą. Gówno wiedzieliście i dalej gówno wiecie.*
@Damian Żygielewicz Ewolucja biologiczna jest faktem, udowodnionym procesem, który odbył się i trwa nadal. Jeśli twierdzisz inaczej, podaj dowód naukowy podważający fakt ewolucji biologicznej. Będziesz pierwszy.
@Day Walker skoro taki Damian czy Rafał, mając przed sobą tysiące dowodów, książek, opracowań, dzisiejszą genetykę, która już dawno i niepowtarzanie udowodniła, że ewolucja miała miejsca i dalej jej nie rozumieją, to myślę, że w paru słowach im tego też nie wyjaśnisz, do tego trzeba mieć co najmniej średnie IQ, żeby to zrozumieć.
@Damian Żygielewicz Udowodnij zatem swoją rację...
@Day Walker Bardzo szkoda, ale nie masz racji.
Sam początek - 2:20 - "Najmniejsza linia oporu". Dziękuję. Nie mam więcej pytań.
Wiele wspaniałych rzeczy może Cię w życiu ominąć przez takie podejście :) Nie mówię akurat o tym wykładzie ale ogółem - współczuję.
Ateiści mają problem z Zakładem Pascala, serio? Myślenie życzeniowe level 10.
@Mikołaj Grand. Spróbuj jeszcze raz, bo na razie nic składnego oprócz prymitywnych obelg Ci nie wyszło.
Skoro większość debili wybrała niewiarę, nawet irracjonalnie do naszego punktu spostrzeżenia, poprawnym jest WIERZYĆ I ŻYĆ W BOGU!!!
@Kauelte Zakład Pascala jest błędny i postawiany na bazie dwóch kłamstw.
@kay48 Zakład Pascala jest oparty na niczym nie uzasadnionym zawężeniu możliwych scenariuszy do alternatywy "Bóg istnieje i nagradza za wiarę życiem wiecznym" - "Bóg nie istnieje i nie istnieje życie wieczne".
Misiek jest nie do słuchania. Tak skaszanić taki ciekawy temat....
Szarlatan
Współczuję redaktorom z Copernicus Center że musieli wysłuchać takich pseudo naukowych wywodów
Hahaha inkwizycja już nie może to wyślę Pana który mówi.. Nie będę tłumaczył szczegółów... Wierzyć kurwa
Heller🤔okey⚠️✋
Ten Ksiądz jest marnym Księdzem może być księgowym budżetu On gada o Bogu jak o przyczynie boleści
Carl jaki i steven odrzucali istnienie pana bozi ksiądz nie powinien się nimi posiłkować jako reprezentant stwórcy totalitarnego
XD
Idę spać
BARDZO POLECAM WSZYSTKIM. NIEZWYKLE INTERESUJĄCY I CIEKAWY WYKŁAD !!!!
Danuta Olszewsk
Jak mozna pierdolic takie herezje naukowe...!!! Te pacany nic, nic niewiedza i zaden nie powiedzial nic madrego....!!!
Nie kompromituj się
@Marek Mamre To jest reakcja głupca, który jak czegoś nie rozumie, to zamiast najpierw starać się poznać, najlepiej by zniszczył.
pierwszy raz się zetknąłeś z nauką?
49:00 Skąd ten upierdliwy pierwiastek męski? Jaki "Pan Bóg"?? Przecież świat, czyli planetę Ziemię urodziła Pani Bogini. ;-) Co za kretyn wymyślił, że jakiś JHWH urodził/stworzył cokolwiek?? Chyba że z kumplem Baalem w zakamarkach świątynnych. O Wszechświecie nie wspomnę. Z tego wszystkiego najbardziej wiarygodną jest opowieść o Harry Potterze. Pozdrawiam.
Panie bardzo mądry fizyku, katecheto, filozie. Weź pan, jego mać, wytłumacz mnie, co to jest "najmniejsza linia oporu", o której tak ciekawie mówisz na samym początku. Powiem tak, pierdoły i brednie od początku do końca. To co gadasz to zwykłe bajdy. Zbudowałeś ty coś kiedyś? Coś odkryłeś? To o czym gadasz? W co ty w ogóle wierzysz? No w co?
Pani Leno M, prosimy pochwalić się swoimi odkryciami (naukowymi).
+Lenaa M Jakie błędy znalazłaś w powyższym materiale ? Pozdrawiam :) Czy czepiasz się tylko i wyłącznie tego, że jest księdzem ?
Hawking to bajkopisarz...
O kur... lololololoololololol
@aleksander morąg Tak. To tylko przypowieści historyczne i opis obyczajów ówczesnych społeczeństw. Jednak księga rodzaju, koncept magicznego Boga stworzyciela, zmartwychwstania, objawienia - to zwykle bzdury, metafory, fantastyka. Które z nauką, prawdą i rzeczywistością, nigdy nie miały i nie będą mieć nic wspólnego. A ludzkość lubi taką prostą fantastykę i legendy. Dlatego mity biblijne zawsze będą aktualne. Nauka i prawda jest jednak bardziej wymagająca.
@Day Walker Biblia jest aktualna po 3000 lat, bajki Hawkinga nie przetrwają nawet 100. Ale ja nie piszę z pozycji kreacjonisty. Po prostu bawią mnie manowce na które zbacza tak często nauka.
Tacy jak on pisali biblię...